To już prawie koniec tej przygody… Po prawie 10 latach u mnie, 5-ciu od początku remontu i dwóch tak naprawdę intensywnych latach prac, syrenka wraca do życia. Zostały drobiazgi: kable zapłonowe, prowadniczka drzwi… kilka zapraweczek i „ma blonde”, znów będzie wesoło więcej
Syrena pomalowana i robię przy niej różne takie tam rzeczy .. a tym czasem.. Być może uznacie mnie za „szczególarza”, ale uważam, że bardzo ważne dla efektu końcowego w przypadku samochodów zabytkowych jest ich wyposażenie fabryczne i gadżety z epoki. To więcej
Dzisiaj, odwiedziliśmy naszą rekonwalescentkę w jej luksusowym SPA. Jak widać została poddana peelingowi i już przeszła szereg kuracji upiększających i zmniejszających zmarszczki. Zmarszczki wypełniono wysokiej jakości epoksydami z włóknem szklanym, potem starannie wygładzono. Następnie naniesiono kolejne warstwy i tak aż więcej
Nadeszła wielka, no dobra może generalnie nie wielka, ale ważna z punktu widzenie przywracania do życia, kupki nieszczęścia jaką jeszcze jakiś czas temu była nasza syrenka. Auto zostało spasowane, wyspawane, wzmocnione tu i tam, zabezpieczone antykorozyjnie a od spodu i więcej
Dzisiaj kolejny mały wielki krok w warsztacie. Za pomocą „kołysek” auto zostało położone na boku. Całość została oczyszczona, odtłuszczona, tam gdzie trzeba było pomalowałem podkładem epoksydowym. Następnie całość matujemy grubym papierem i malujemy „barankiem” czyli specjalną powłoką opartą o kompozycję więcej
Dzisiaj w warsztacie wielka mobilizacja. Krzesam iskry, tnę, szlifuję i co najważniejsze bezlitośnie walę młotkiem. Praca wre, planem jest skręcenie i spasowanie nadwozia. Przyspawałem słupki wzmacniające na ich docelowe miejsce (wcześniej upewniwszy się, że drzwi będą w odpowiednim miejscu). Wstawiłem więcej